Powiedzmy sobie szczerze - z brokatem nigdy się za bardzo nie lubiłam. No, ale jak coś ma na sobie napisane 'vintage', to przecież nie mogę sobie darować. ;) Tak było tym razem z brokatem Rangera 'Distress Glitter Dust Vintage Platinum'. Brokat jest bardzo drobny i jest mieszanką drobinek srebrnych, złotych i czarnych - w zależności od tego jak padnie światło, mieni się takim właśnie postarzonym srebrno-złotem.
Let's be honest - I've never been great friends with glitter. But when something has the word 'vintage' splayed on it, I can't be expected to help myself. ;) This is what happened with Ranger's 'Distress Glitter Dust Vintage Platinum'. It is a very fine glitter and a mix of silver, gold and black dust - depending on the how the light hits, it flickers with a kind of vintage silvery-gold shade.
Używając gęstego żel medium stworzyłam niewielką kompozycję z elementów metalowych, którą całą pokryłam znów żelem i obsypałam brokatem. Żeby z powrotem wydobyć trójwymiarowość, na wzniesione części nałożyłam za pomocą gąbki czarny tusz StazOn. Mały blejtramik podkleiłam magnesem i oto jest - małe brokatowe vintageowe magnetyczne cacuszko. :)
Using heavy gel medium, I created a small composition from metal elements, which I then covered with the gel again and sprinkled heavily with the glitter. To highlight the 3d effect, I applied black StazOn ink over the raised elements with a sponge. I added a magnet at the back and here it is - a small glittery vintage magnetic trinket. :)
Pozdrawiam,
Hugs,
Fajny efekt! Będzie świetny do zimowych prac (jak na filmiku :-))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, stylowy :).
OdpowiedzUsuń