Czasami mam ochotę coś sobie po prostu pomazać - bez żadnego bardzo konkretnego celu i zamysłu, ot, tak, dla relaksu i żeby zobaczyć co wyjdzie. Wtedy wyciągam art journal. :)
Sometimes I just feel like puttering a little - no specific purpose or intention, just like that, to relax and see what comes out of it. That's when I take out my art journal. :)
,
Ten wpis powstał w wyniku obłożenia się tuszami Distress i maskami Crafter's Workshop oraz moim nowym ulubionych stemplem Kaisercraft 'Rocks' (to te ciemne niby-spękania). Z początku zanosiło się na to, że będzie to wpis jasny i pozytywny, ale potem przyszedł mi na myśl cytat z piosenki Hoziera, który postanowiłam w niego wbudować i ponieważ cytat trochę mroczny ('przypełzłem tu z Edenu, żeby siedzieć pod twoimi drzwiami'), to i odrobinę pociemniał sam wpis, w wydzielonej jakby nieco środkowej części.
This entry is the result of gathering around a number of Distress Inks and Crafter's Workshop stencils as well as my new favourite 'Rocks' Kaisercraft stamp (that's the dark pseudo-cracks). At first it seemed like this was going to be a bright, uplifting entry, but then I came up with the quote from a song by Hozier, which I decided to use and as the line is a bit dark, the entry itself got a bit darker, with a sort of separated section in the middle.
Sometimes I just feel like puttering a little - no specific purpose or intention, just like that, to relax and see what comes out of it. That's when I take out my art journal. :)
,
Ten wpis powstał w wyniku obłożenia się tuszami Distress i maskami Crafter's Workshop oraz moim nowym ulubionych stemplem Kaisercraft 'Rocks' (to te ciemne niby-spękania). Z początku zanosiło się na to, że będzie to wpis jasny i pozytywny, ale potem przyszedł mi na myśl cytat z piosenki Hoziera, który postanowiłam w niego wbudować i ponieważ cytat trochę mroczny ('przypełzłem tu z Edenu, żeby siedzieć pod twoimi drzwiami'), to i odrobinę pociemniał sam wpis, w wydzielonej jakby nieco środkowej części.
This entry is the result of gathering around a number of Distress Inks and Crafter's Workshop stencils as well as my new favourite 'Rocks' Kaisercraft stamp (that's the dark pseudo-cracks). At first it seemed like this was going to be a bright, uplifting entry, but then I came up with the quote from a song by Hozier, which I decided to use and as the line is a bit dark, the entry itself got a bit darker, with a sort of separated section in the middle.
Lata mijają, a mnie nadal nic tak nie relaksuje jak Distress. Coś w tej nazwie może... ;)
Years pass and still nothing relaxes me as much as Distress. Something about the name maybe... ;)
Użyłam: / I used:
Pozdrawiam,
Hugs,
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz