Ostatni piątkowy wieczorek ze scrapowymi koleżankami przypomniał mi jak bardzo kiedyś lubiłam robić mini-albumy. Porzuciłam je nieco na korzyść mediowania i alterowania, ale postanowiłam do niech wrócić. Tak właśnie powstał album podróżniczy z nową kolekcją Primy Cartographer - znajdą się w nim moje ulubione zdjęcia z różnych wycieczek i wakacji. Ponieważ albumik jest mocno interaktywny, na końcu posta zapraszam na filmik. :)
Last Friday evening with my scrapping friends reminded me of how much I once used to love making mini-albums. I abandoned them in favour of mixed media and altering, but decided to come back to them. That's how this travel album with Prima's Cartographer collection was created - some of my favourite photos from various trips and holidays will find their place inside. Since the album is quite interactive, you'll find a short video at the end of this post. :)
Okładkę ozdobiłam kilkoma obrazkami wyciętymi z papierów, kwiatkiem z tej samej kolekcji, walizką żywiczną przybrudzoną Inką Gold i ramką, w której zatopiłam stary znaczek przy pomocy Glossy Accents.
I decorated the cover with a few cut-outs from the papers, a flower from the same collection, a resin suitcase brushed with Inka Gold and a frame, in which I sealed an old stamp with Glossy Accents.
Bazą jest zwykły czarny karton, a kolejne sekcje trzymają się razem za pomocą ukrytych magnesów.
The base is ordinary black cardstock, and the sections hold together with hidden magnets.
A na filmiku - album 'w akcji'. :) / And the film presents the album 'in action'. :)
Użyłam: / I used:
Last Friday evening with my scrapping friends reminded me of how much I once used to love making mini-albums. I abandoned them in favour of mixed media and altering, but decided to come back to them. That's how this travel album with Prima's Cartographer collection was created - some of my favourite photos from various trips and holidays will find their place inside. Since the album is quite interactive, you'll find a short video at the end of this post. :)
Okładkę ozdobiłam kilkoma obrazkami wyciętymi z papierów, kwiatkiem z tej samej kolekcji, walizką żywiczną przybrudzoną Inką Gold i ramką, w której zatopiłam stary znaczek przy pomocy Glossy Accents.
I decorated the cover with a few cut-outs from the papers, a flower from the same collection, a resin suitcase brushed with Inka Gold and a frame, in which I sealed an old stamp with Glossy Accents.
Bazą jest zwykły czarny karton, a kolejne sekcje trzymają się razem za pomocą ukrytych magnesów.
The base is ordinary black cardstock, and the sections hold together with hidden magnets.
A na filmiku - album 'w akcji'. :) / And the film presents the album 'in action'. :)
Użyłam: / I used:
Użyłam też małych metalowych listków, które niedługo z powrotem będą w sklepie. :)
I also used small metal leaves, which will soon be available again in the shop. :)
Agnieszka 'Meresanth'
piękny, ta nowa kolekcja cart. też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam albumy, w których tyle się "rusza", otwiera, chowa i ukrywa kolejne ciekawostki. Świetna praca!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, album marzenie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna "konstrukcja" i pięknie ozdobiona! :)
OdpowiedzUsuń"mocno interaktywny", nieźle powiedziane :) świetny;
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam minialbumy i tez "przypominam" sobie o tym co jakiś czas, bo jednak ta czasochłonna forma zabawy zwykle przegrywa z czymś, co da się zrobić w godzinkę
Jest cudny i wcale nie aż tak trudny do zrobienia - a efekt końcowy naprawdę fantastyczny :)
OdpowiedzUsuń