Witajcie! Dziś zapraszam Was w morskie głębiny... gdzie na samym dnie leży stara, zardzewiała kotwica. Kotwicę - zegar znalazłam na targu staroci i jak tylko ją ujrzałam wyobraziłam ją sobie postarzoną i pokrytą rdzą.
Hello! Today I invite you to the depths of the sea ... where on the bottom lies an old, rusty anchor. The anchor - clock was found by me at the flea market and as soon as I saw it, I pictured it older and covered with rust.
Tak wyglądała zanim się do niej dobrałam (ma ok. 30cm wysokości): / Before I started anchor looked like this (it's 30cm high, more or less):
I covered the entire surface with black gesso, then I applied Ultra Matte Varnish DecoArt for better adhesion for Crackle Paste. Using a pallete knife, I applied Crackle Paste unevenly. When the paste dried and cracks appeared, I almost entirely covered the surface using structural paste with particles of sand, crushed shells and mica flakes. I received a rugged surface almost like rust. When the paste was still wet I put various treasures: old buttons, metal chains, screws, a bottle cap and other findings, painted with white gesso. And finally, it's time for the most interesting part - I used different media such as: Distress sprays, Fluid Acrylics and Antiquing Creams from DecoArt, alcohol ink (color Steam), etc. At the end, to give color of "marine algae" I rubbed Inka Gold in my favourite, green color. Reindeer moss is a complement to the whole.
Ponieważ tarcza zegara w ogóle nie pasowała do całości, wymieniłam ją na inną, pochodzącą z innego starego zegara, postarzyłam ją dodatkowo za pomocą tuszy alkoholowych. Przemalowałam również wskazówki.
As the clock face did not fit into this project, I exchanged it for a new-old one, coming from another old clock, aging it additionally using alcohol inks. I also repainted the hands of a clock.
MEGA!!!! nic innego nie przychodzi mi do głowy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! :)
UsuńWyszło po prostu przegenialnie!
OdpowiedzUsuńAkasza, bardzo dziękuję! :)
UsuńThank you Maria!
OdpowiedzUsuńGenialne i piekne.
OdpowiedzUsuń